Intro

Dobrze wiesz, że te słowa wpędzą resztę do trumny
Nawet gdy będę rapował szeptem i bez podwójnych
Lub wpieprze taki przester, że twoje kolumny
Będą trzeszczeć do ostatniej sekundy
Patrz! Nie muszę kłaść auto-tune'a na wokal
Bo mam głos, który i tak rozbuja twój lokal
Trochę rymów na stopach, które spisałem w nocy
Aby dać Ci na krążku kilka numerów o czymś

Postaw na mnie, chociaż miałem to rzucić i patrz
Ponad horyzont, gdy wyjeżdżam by wrócić
Wszyscy kłamią, więc pozwól mi nic nie mówić
I właśnie ty pamiętaj, kto do was powrócił
Do dziś to cieszy mnie jak pierwsze włosy na jajach
Choć nie byłem nigdy typem mocnym w porównaniach
Mógłbym nawinąć wszystkie tracki do samych bębnów
Ty znajdź piąty element i gryź paznokcie z nerwów



Credits
Writer(s): Piotr Wojciech Zawalkiewicz, Lukasz Malkiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link