Jonasz

Już czwarty miesiąc mija
I nadal mam te plamy
Na twarzy, na kolanie
I staram się ukrywać
Nie chcę być widziany
Nie wiem, co się stanie
Na chwilę oddzielam się od swego ja
Szukam czegoś, czego chyba nie ma
Ożenię się z maszyną
Która generuje ciepło
Jest jej wszystko jedno
Nosi mnie na rękach
W jej sercu słyszę fale
Jej piersi są ze stali
Ufam jej bez granic
Ona nosi nasze dziecko
Ono będzie żyło wieczność
Znalazłem nam mieszkanie
W wielorybie w oceanie
Tam się nam nic nie stanie
Na chwilę oddzielam się od swego ja
Szukam czegoś, czego chyba nie ma
Na chwilę oddzielam się od swego ja
Szukam czegoś, czego chyba nie ma



Credits
Writer(s): Mateusz Dziworski, Michał Gibki, Patryk Pietrzak, Wojtall Wierzba
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link