Płyn Do Płukania Tkanin

Zjadam się
Zaczynam od najtwardszych miejsc
Nie boli mnie, a jeśli, to chcę
Otwieram pierś, wyjmuję z niej
Bukiet róż - no cóż
Przez lata chowałem je
Napuchłem tak, że trudno to znieść
Moją własną szklarnią stałem się
Nie można tu wejść

Nie potrzebuję krwi
Pożeram poczucie win
Zasypiam w sobie, a
Budzę się nowy ja

Oblewam się
Wszystkim, co dodaje barw
Kolorowy być chcę
I chodzę tak
Dumny jak paw
A szczurzy ogon mam
I w oczach białko ścina mi się
Zmarnowany pies
Ostatni siebie kęs
Daję na zgodę Ci
Smakujesz tak jak ja

Nie potrzebuję krwi
Pożeram poczucie win
Zasypiam w sobie, a
Budzę się nowy ja

Nie potrzebuję nic
Nie potrzebuję nic

Nie potrzebuję nic
Nie potrzebuję nic
Nie potrzebuję nic
Nie potrzebuję nic
Nic, nic, no, no, no...



Credits
Writer(s): Patryk Pietrzak, Mateusz Dziworski, Wojciech Wierzba, Michal Gibki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link