Autowpierdol

Nie jestem fanem takich zwrotek, choć to ten motyw ma to
Słyszałem wiele tych płyt tu z cyklu motywator
Zupełnie mnie to nie jara, lecz jak wiadomo jest respekt
Ktoś tego słucha no to fajnie, skoro tak chce, ja nie chce
Ty mi nie mów co trzeba, wiem co dla mnie najlepsze
Nie miałem formy totalnie, dziś ją mam po 40-tce
Choć wiesz, to że dawniej to jeździłem na desce
Jadę po mieście mym bike'em, a w głowie jadę z kurestwem
Nie robię zdjęć na siłowni, po prostu ćwiczyć tam chadzam
Nie muszę liczyć kalorii, bo jak wpierdalam to spalam
Zapewne gdybym się wczuł w to i sztywno trzymał dietę
Przypominałbym atletę, Tede, mając czterdzieche

Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam
Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam

No dobra przyszedł ten moment, ziomek
Zacząłem kumać jak tego teraz nie zrobię, to nigdy już się nie uda
I nie czekałem na wsparcie, sam wziąłem za rogi byka
Tam gdzie coś robisz dla siebie, to też jest potrzebny tytan
Nie jeden tytan mnie pytał, czy ktoś mi czegoś dosypał
Jedyny doping to robi mi tu iPod i muzyka
Latami coś tłumisz, potem to z Ciebie wypływa
To jak agresja na streetach, a ja się w tekstach wyżywam
Jak koncerty te grywam, to musi być tak kondycha
Jest presja znowu rozjebać, wiesz że nie wydygam
Bo kurwa po to tak ćwiczę, by cały czas w ruchu być tam
Nie mowie Tobie co masz robić, spróbuj żyć tak

Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam
Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam

Miały być dragi, balangi i na gimbusach hajs trzepać
A tu treningi i sztangi, i co gorszę jest przekaz
Na szczęście nikt z nich nie sprawdzi i będą dalej mnie jechać
Popijając mieszanki prosto z shakera od Treca
A ja wsiądę na Treka, pierdolnę się w te i wewte
Posłucham nowych kawałków, poprawię nowym mixtapem
Bo chociaż mam cztery Merce, mam też cztery rowery
Lubię rozmyślać jak jeżdżę, nie chcę być jak steryd
Rano pierdolnę na trening, przybiję beczkę tam z Terym
Musiałem w sobie coś zmienić, robię to dla siebie
Więc jeśli chcesz mi powiedzieć, że z Tobą się tak nie da
Zestarzej się młodo, albo skończ jebać

Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam
Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
W duchu mówię sobie sam, "Pierdol lenia"
Nawet jak gnam i czas średnio miewam
Nie ma tak, że go na autowpierdol nie mam



Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Lukasz Pekacki, Jacek Graniecki, Kacper Winiarek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link