To nie jest mój świat

Dawno temu w autobusie
Mogłem zapomnieć o całusie,
Gdy na przystanku następnym
Wsiadła do Audi z facetem posępnym
Wcale nie był piękny
Pewnie niezbyt inteligentny,
Ale co ją to obchodzi
Skoro takim fajnym autem tyłek wozi

To nie jest mój świat
To nie jest, to nie jest, to nie jest
Mój czas
To nie jest mój świat
Od dawna, od dawna, od dawna
Chcę zwiać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać

Starszy Pan mocno kaszlał
Na ulicy zwyczajnie zasłabł
Tłumy ludzi na chodniku
Wolały patrzeć jak leży
Przy śmietniku
Czasami sam już nie wiem,
Czasami jestem tego pewien,
Że urwałem się z kosmosu
Znaleźli mnie w rakiecie,
Wyjęli z siana stosu

To nie jest mój świat
To nie jest, to nie jest, to nie jest
Mój czas
To nie jest mój świat
Od dawna, od dawna, od dawna
Chcę zwiać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać

Czasami już mi się nie chce
Wyciągam sznur i pętlę kręcę
Ale ze stołka szybko schodzę,
Bo to temu światu w niczym nie pomoże

To nie jest mój świat
To nie jest, to nie jest, to nie jest
Mój czas
To nie jest mój świat
Od dawna, od dawna, od dawna
Chcę zwiać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać
To nie jest mój świat, zamiast dawać wolisz brać



Credits
Writer(s): Beniamin Bochnacki, Kamil Grabowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link