Czerń i biel

Ty lubisz blues, ja wolę Jazz
Wolę kino latem, Ty teatr w mroźne dni
Na świecie tak po prostu jest
Że nawet to co kochasz
Nie musi leżeć mi

Weź oddech i z uśmiechem
Przeskocz kolejny mur
Różnice zostawmy w tyle, bo
To już koniec tych bzdur
To już koniec
Koniec bzdur

Teraz już nie obchodzi mnie
Czerń i biel
Czerń i biel
Teraz już nie obchodzi mnie
Czerń czy biel
Czerń czy biel
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami

Próbuję odnaleźć sens
W tej dziwnej wojnie światów
Różnych kolorów, dźwięków, miejsc
Ten kontrast między nami
To tylko głupi powód
By szukać zwad, które
Zawsze tworzymy sami

Weź oddech i z uśmiechem
Przeskocz kolejny mur
Różnice zostawmy w tyle, bo
To już koniec tych bzdur
To już koniec
Koniec bzdur

Teraz już nie obchodzi mnie
Czerń i biel
Czerń i biel
Teraz już nie obchodzi mnie
Czerń czy biel
Czerń czy biel
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami

Weź oddech i z uśmiechem
Przeskocz kolejny mur
Różnice zostawmy w tyle, bo
To już koniec tych bzdur
Weź oddech i z uśmiechem
Przeskocz kolejny mur
Różnice zostawmy w tyle, bo
To już koniec tych bzdur
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami
Bo jesteśmy tacy inni, a tacy sami



Credits
Writer(s): Beniamin Bochnacki, Damian Przygoda
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link