Leszku Synu Kazimierza
Odurzony tanim winem i rozrywką równie tanią
Leżę sobie pod Lublinem, a tu nagle anioł
Identyczny jak z pacierza, skrzydło kładzie mi na skroń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem goń!
Ledwo co przysnąłem sobie, a ten mi do ucha skrzeczy
Śniło mi się siedem kobiet, z tego trzy do rzeczy
A tu anioł do mnie zmierza, miecz mi wciska w prawą dłoń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Czy to północ, czy południe, letni skwar, czy zima sroga
Z każdym rokiem coraz trudniej o dobrego wroga
Człowiek drogi szmat przemierza, żeby się wystarać oń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Ciemne chmury wiszą nisko, zaraz nam pobudka zagra
Przeczesując kartoflisko rolnik szuka szwagra
A jak huknie to uderza raczej nie o de collogne
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem goń!
Obudziłem się w ogórkach, wszędzie wojska od cholery
Moja żona, czyli córka Jana i Chimery
Łasi mi się do pancerza, patrzy w oczu moich toń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Przez anioły się niestety różne szanse zaprzepaszcza
No bo weźmy te kobiety, a te trzy to zwłaszcza
Człowiek chętnie by poleżał, a ten wzywa cię na koń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Leżąc w podlubelskim sądzie tam gdzie jabłka i czereśnie
Nigdy nie wiesz w co się kładziesz i kto przyjdzie we śnie
Zamiast dążyć do przymierza wciśnie ci do ręki broń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Informacje nieprzyjemną przyniósł jeden z moich ludzi
Że mój anioł tuż przede mną mego wroga budzi
I ostrzega rzezimieszka, we śnie się zwracając doń
Wstawaj, wstawaj wrogu Leszka, goń przed siebie, goń
A że jestem chłopak szczery, jak filozof rzymski - katom
Pytam co to do cholery, "Wojna czy maraton?"
Ja już dłużej nie zamierzam biegać w tym Tour de Pologne
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Huczą miecze i maczugi, wiatr historii w uszach śwista
Przydałby się jakiś drugi anioł - pacyfista
Który mógłby mnie na oku w czasie zawieruchy mieć
Mówiąc, "Leszek, dejże spokój, siedź na dupie, siedź"
Leżę sobie pod Lublinem, a tu nagle anioł
Identyczny jak z pacierza, skrzydło kładzie mi na skroń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem goń!
Ledwo co przysnąłem sobie, a ten mi do ucha skrzeczy
Śniło mi się siedem kobiet, z tego trzy do rzeczy
A tu anioł do mnie zmierza, miecz mi wciska w prawą dłoń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Czy to północ, czy południe, letni skwar, czy zima sroga
Z każdym rokiem coraz trudniej o dobrego wroga
Człowiek drogi szmat przemierza, żeby się wystarać oń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Ciemne chmury wiszą nisko, zaraz nam pobudka zagra
Przeczesując kartoflisko rolnik szuka szwagra
A jak huknie to uderza raczej nie o de collogne
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem goń!
Obudziłem się w ogórkach, wszędzie wojska od cholery
Moja żona, czyli córka Jana i Chimery
Łasi mi się do pancerza, patrzy w oczu moich toń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Przez anioły się niestety różne szanse zaprzepaszcza
No bo weźmy te kobiety, a te trzy to zwłaszcza
Człowiek chętnie by poleżał, a ten wzywa cię na koń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Leżąc w podlubelskim sądzie tam gdzie jabłka i czereśnie
Nigdy nie wiesz w co się kładziesz i kto przyjdzie we śnie
Zamiast dążyć do przymierza wciśnie ci do ręki broń
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Informacje nieprzyjemną przyniósł jeden z moich ludzi
Że mój anioł tuż przede mną mego wroga budzi
I ostrzega rzezimieszka, we śnie się zwracając doń
Wstawaj, wstawaj wrogu Leszka, goń przed siebie, goń
A że jestem chłopak szczery, jak filozof rzymski - katom
Pytam co to do cholery, "Wojna czy maraton?"
Ja już dłużej nie zamierzam biegać w tym Tour de Pologne
Leszku, synu Kazimierza, goń za wrogiem, goń!
Huczą miecze i maczugi, wiatr historii w uszach śwista
Przydałby się jakiś drugi anioł - pacyfista
Który mógłby mnie na oku w czasie zawieruchy mieć
Mówiąc, "Leszek, dejże spokój, siedź na dupie, siedź"
Credits
Writer(s): Lukasz Piotr Borowiecki, Artur Jozef Andrus
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.