Śliwkowy deszcz

Z burzy słów
Znów zlepimy się,
Połączeni marzeniami,
Czas rozmnoży je.
Zniknie cień sponad naszych głów,
Przecież będzie to
Spotkanie, do którego chcesz
Śliwkowy deszcz.
Będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
Będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.

Nie, ja nie
Jestem smutna.
To tylko wyraz mojej twarzy,
Znów najpewniej marzę.
Między światła pstryknięciem- tak
Jak marzenie chce-
A początkiem naszych myśli,
Tam spotkamy się.
Będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Ja Będę trzepotać rzęsami.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.
A teraz będziesz moim bzem,
Jeśli zechcę, odlecę na nich.
W nocy szczęście,
A spokój w dzień.



Credits
Writer(s): Katarzyna Maria Stankiewicz, Robert Maciej Janson
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link