Psychodela
Witaj skurwielu, człowieku, Ty stoisz nagi
Nagi Twój umysł u stóp Pierwszej Bramy Do Świata Magii!
Dzień dobry, stary! Hokus pokus, czary mary
Nasz styl sprawia dziś, że już jesteś zaczarowany
Punkty magii, poziom mocy, sprawdzam czar i rzucam!
Błyskawicznie setki iskier wypuszcza ma różdżka na Ciebie
Ubiwszy-biwszy, czyżby?
Dźwięk jak każdy inny niby
Jednak jesteś jakiś dziwny!
Przybliżyć? Jasne! To jest Twój pierwszy krok!
Otworzyłeś dziś stronnicę Księgi Tajemniczej
To był szok!
Moje myśli, słowa są szalone
Me marzenia w kaftany uwięzione
O kurwa mać, czy będą silne, by się niego wyrwać? O tak!
Psychodelik, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
O Jezus Maria, jak mnie to rajcuje
Dojebią słowem myśli uwolnione!
Hej, człowieku, przemyśl to
Nasz szpital jest wolny, choć panuje tam tłok!
Jestem Matho, złodziej czasu
W mroku nocy, psychicznej niemocy
A czas tik, tik, tiki, tiki, tiki, tik, tak...
Tik, tik, tiki, tik, tiki, tik, tak!
To moja Pani stworzyła wiatr
Który pcha mnie do przodu na głębie oceanu!
Ja wierze mojej Pani, przestałem wierzyć Panu
Ona dla mnie zatrzymała czas
Nie dostrzegłem tych lat, gdy stworzyła hardcore-psycho rap
Słona fala tekstu zalewa Ci mordę
W słońcu błyszczy miecz, ostatni wróg padł
Miecz i Magia, nie potrzebna mi jest tarcza
Mój styl, on nie zna obrony
Liczy sie atak, ostatni wróg padł
Narodził sie nowy! Ja go odnajdę!
Zakon Marii wchodzi w tłum!
I sztrumf, sztrumf, misia bela
Misia, Kasia, komfacela
Misia a, misia be, misia Kasia kom-fa-ce...
Wypadło na Ciebie!
Psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Metr, metr po metrze, krok po kroku
Ponad Twoim zrozumieniem, twarzą w twarz z przeznaczeniem
Jajonasz (Jajonasz na scenie)
Strażnik Bram wychodzi z mroku
I do boju! Sprawdź to, sprawdź MC
Jest czas, on nadszedł by zmierzyć się
Spójrz na mą zbroję, przenoszę tamten świat na tą stronę!
Błysk, dym! Brama stoi już otworem
Jestem gotów do walki! Pytasz, czy nie brak mi odwagi? O nie!
Zakon Marii mknie jak rydwan po nieboskłonie
Sprawdź mój styl, magiczna szkoła
Tajemnej Księgi pierwsza odsłona!
Nadszedł czas na skok w 97 rok!
Psy-Psychodela wyłoniła się nagle (Proszę o zbliżenie, Jajonasz na scenie, sprawdź to!)
Ja jestem Rahim, ja zostałem diabłem!
Me kły błyskają w mroku, wciągam powietrze
Już jestem w amoku!
Psychodela, ma Pani jedyna
Wdarła się w mą dusze i coś tam zostawiła
Poczułem energię i wiedziałem, że muszę...
No właśnie!
Atak nastąpił błyskawicznie
Stworzyłem klimat mroku i zostałem mistrzem!
Ciemność ogarnęła Nas
My jesteśmy Zakonem, my walczmy dla was!
Czy chcesz stanąć ze mną w szranki?
Dobądź miecza i do walki!
Niech Zakon osądzi, kto najlepszy jest!
Ten, kto pozna moc mej Magii
I psycho styl, on dodaje mi odwagi i władzy!
Bo gdy nadchodzi MM
Jesteś tutaj nikim, nikim, jesteś tutaj
Błe-o-błe-o-błędem!
Niech powącha mój miecz MC
I poczuje ciężar, który jest na dnie!
Dnie, dnie, gdzie, gdzie, gdzie to jest?
Gdzie to, to, ta... Aaaaa! Psychodela nie ma dna!
Ja B.U.C. też jestem szalony
Całuje dłoń mej Pani, całuje dłoń mej żony
Psychodela, tak brzmi jej imię
Tylko ona mnie podnieca, tylko dla niej żyję!
A czas tik, tiki, tik, tik, tiki, tak!
Nasza grupa jest coraz bardziej zgrana!
Przykuta do muru, w mroku zaczajona
Ten czas, on płynie szybko!
Pękną łańcuchy, zdobędziemy to wszystko
Co od dawna w mózgach mamy urojone!
Psychodelicznym stylem rozbijemy waszą zbroję!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
Nagi Twój umysł u stóp Pierwszej Bramy Do Świata Magii!
Dzień dobry, stary! Hokus pokus, czary mary
Nasz styl sprawia dziś, że już jesteś zaczarowany
Punkty magii, poziom mocy, sprawdzam czar i rzucam!
Błyskawicznie setki iskier wypuszcza ma różdżka na Ciebie
Ubiwszy-biwszy, czyżby?
Dźwięk jak każdy inny niby
Jednak jesteś jakiś dziwny!
Przybliżyć? Jasne! To jest Twój pierwszy krok!
Otworzyłeś dziś stronnicę Księgi Tajemniczej
To był szok!
Moje myśli, słowa są szalone
Me marzenia w kaftany uwięzione
O kurwa mać, czy będą silne, by się niego wyrwać? O tak!
Psychodelik, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
O Jezus Maria, jak mnie to rajcuje
Dojebią słowem myśli uwolnione!
Hej, człowieku, przemyśl to
Nasz szpital jest wolny, choć panuje tam tłok!
Jestem Matho, złodziej czasu
W mroku nocy, psychicznej niemocy
A czas tik, tik, tiki, tiki, tiki, tik, tak...
Tik, tik, tiki, tik, tiki, tik, tak!
To moja Pani stworzyła wiatr
Który pcha mnie do przodu na głębie oceanu!
Ja wierze mojej Pani, przestałem wierzyć Panu
Ona dla mnie zatrzymała czas
Nie dostrzegłem tych lat, gdy stworzyła hardcore-psycho rap
Słona fala tekstu zalewa Ci mordę
W słońcu błyszczy miecz, ostatni wróg padł
Miecz i Magia, nie potrzebna mi jest tarcza
Mój styl, on nie zna obrony
Liczy sie atak, ostatni wróg padł
Narodził sie nowy! Ja go odnajdę!
Zakon Marii wchodzi w tłum!
I sztrumf, sztrumf, misia bela
Misia, Kasia, komfacela
Misia a, misia be, misia Kasia kom-fa-ce...
Wypadło na Ciebie!
Psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Metr, metr po metrze, krok po kroku
Ponad Twoim zrozumieniem, twarzą w twarz z przeznaczeniem
Jajonasz (Jajonasz na scenie)
Strażnik Bram wychodzi z mroku
I do boju! Sprawdź to, sprawdź MC
Jest czas, on nadszedł by zmierzyć się
Spójrz na mą zbroję, przenoszę tamten świat na tą stronę!
Błysk, dym! Brama stoi już otworem
Jestem gotów do walki! Pytasz, czy nie brak mi odwagi? O nie!
Zakon Marii mknie jak rydwan po nieboskłonie
Sprawdź mój styl, magiczna szkoła
Tajemnej Księgi pierwsza odsłona!
Nadszedł czas na skok w 97 rok!
Psy-Psychodela wyłoniła się nagle (Proszę o zbliżenie, Jajonasz na scenie, sprawdź to!)
Ja jestem Rahim, ja zostałem diabłem!
Me kły błyskają w mroku, wciągam powietrze
Już jestem w amoku!
Psychodela, ma Pani jedyna
Wdarła się w mą dusze i coś tam zostawiła
Poczułem energię i wiedziałem, że muszę...
No właśnie!
Atak nastąpił błyskawicznie
Stworzyłem klimat mroku i zostałem mistrzem!
Ciemność ogarnęła Nas
My jesteśmy Zakonem, my walczmy dla was!
Czy chcesz stanąć ze mną w szranki?
Dobądź miecza i do walki!
Niech Zakon osądzi, kto najlepszy jest!
Ten, kto pozna moc mej Magii
I psycho styl, on dodaje mi odwagi i władzy!
Bo gdy nadchodzi MM
Jesteś tutaj nikim, nikim, jesteś tutaj
Błe-o-błe-o-błędem!
Niech powącha mój miecz MC
I poczuje ciężar, który jest na dnie!
Dnie, dnie, gdzie, gdzie, gdzie to jest?
Gdzie to, to, ta... Aaaaa! Psychodela nie ma dna!
Ja B.U.C. też jestem szalony
Całuje dłoń mej Pani, całuje dłoń mej żony
Psychodela, tak brzmi jej imię
Tylko ona mnie podnieca, tylko dla niej żyję!
A czas tik, tiki, tik, tik, tiki, tak!
Nasza grupa jest coraz bardziej zgrana!
Przykuta do muru, w mroku zaczajona
Ten czas, on płynie szybko!
Pękną łańcuchy, zdobędziemy to wszystko
Co od dawna w mózgach mamy urojone!
Psychodelicznym stylem rozbijemy waszą zbroję!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
My walczymy dla niego, my walczymy z nim!
Psychodela, psychodeliczny styl
On zaczyna być mną, ja zaczynam być nim!
Credits
Writer(s): Marcin Marten, Michal Marten, Piotr Luszcz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.