Człowiek z liściem

I...

Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic

Siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie
O liściu w swych szarych włosach nie prędko się dowie
Tylko się w okno gapi, tylko się w okno gapi i nic

Uważaj, to nie chmury, to pałac kultury
Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew

I tak siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic

Wsiadł drugi, podobny, nad człowiekiem się zlitował
Tamten się pogłaskał w główkę, liścia sobie schował
Bo ja, mówi, jestem z lasu, bo ja, mówi, jestem z lasu i już

Uważaj, to nie chmury, to pałac kultury
Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew

Uważaj, to nie chmury, to pałac kultury
Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew



Credits
Writer(s): Jakub Wojciech Sienkiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link