Kiler

To co się dzieje, naprawdę nie istnieje
Więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły
Będzie co ma być, już wiem, że stąd nie zwieję
Poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły

Już tylko kiler, o sobie tylko tyle
Wiem, co za ile, nie muszę dbać o bilet
Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile
Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile

Nie kiwnąłem nawet palcem, by się znaleźć w takiej pralce
Teraz w pace swe ostatnie resztki image'u tracę

Co się ze mną dzieje, naprawdę nie istnieje
Więc nie warto już się bronić, tylko lecieć z wiatrem
Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej
I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji

Już tylko kiler, o sobie tylko tyle
Wiem, co za ile, nie muszę dbać o bilet
Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile
Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile

Już tylko kiler, Polska w ruinie
Siedzę na minie, kiedy to minie
Same zakręty, Kiler wyklęty, kiler skazany
Na dobre zmiany, tylko dla sportu lepszego sortu
W tej kategorii nowej historii
Jak naród Polan, powstaje z kolan
I...
Łuk triumfalny, kiler totalny
Aj aj aj aj aj aj, już tylko kiler



Credits
Writer(s): Jakub Wojciech Sienkiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link