Saloniki vol. 2
Wszystko komplikuje się o świcie
Tuż zaraz po nocy
Nie mam już na twarzy nic co może
Ukryć mi wady, o nie
Błądzę po salonie, nawet ładny
No trochę obcy
Jak się tak namyślę dłużej chyba
Nie ma w tym zdrady, co nie?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Z jego okna widok niewyraźny
Taki jak każdy
Myśli bolą mnie na samą myśl o
Trudnych początkach, o nie
Mechanizmy ciała mówią do mnie
Żebym już wyszła
Mam pod skórą coś co przypomina
Ślepego Włóczykija
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać
Nie mogę się poskładać, nawet gdybym chciała
Nie mogę nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
Nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
Czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać
Tuż zaraz po nocy
Nie mam już na twarzy nic co może
Ukryć mi wady, o nie
Błądzę po salonie, nawet ładny
No trochę obcy
Jak się tak namyślę dłużej chyba
Nie ma w tym zdrady, co nie?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Z jego okna widok niewyraźny
Taki jak każdy
Myśli bolą mnie na samą myśl o
Trudnych początkach, o nie
Mechanizmy ciała mówią do mnie
Żebym już wyszła
Mam pod skórą coś co przypomina
Ślepego Włóczykija
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać
Nie mogę się poskładać, nawet gdybym chciała
Nie mogę nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
Nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
Czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
Jestem jak kot, choć nie umiem spaść
Wprost na cztery łapy
Nie wiem czy świat jest tego wart
By od niego rady brać
Jestem jak pies, nigdy nie wiem jak
Spaść na cztery łapy
Nie wiem czy ktoś jest tego wart
By od niego miłość brać
Credits
Writer(s): Bogdan Kondracki, Daria Zawiałow, Michal (kush) Kusz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.