W Tyle

Co to za materiał jak nie przypierdolę?
W próżnie wpierdalam się, w gleboką wodę
Garbie sie kurwa, bo na plecach bagaż
Trapu, nauki i przeżyte lata

Spadam, hold up
Wpierdalam się na szczyt, no i będę konał
Wbija się we mnie kazda twoja plota
Nie umiem wybaczać nie pytaj już -Co tam?
(Co tam?)

Już się nie martwię, że mogę coś stracić
Już się nie kryję z tymi uczuciami
Już się nie boję mam za sobą braci

Zostawiamy jazdy w tyle
Bo muszę zebrać się kurwa na nogi
Ogarniam płytę - delay
O wybaczenie was nie będę prosił
Zostawiamy jazdy w tyle
Bo muszę zebrać się kurwa na nogi

Uciekam przed scierwem na bani
Chociaz spada na mnie, jak fala tsunami
Wybrali se sami, czy za coś, czy za nic
Po grób na przeciw, albo razem z nami

Stoję ze swoimi na zawsze
Odpalam kiepa i nie walę wiader
Zasypiam ciągle nad ranem
Dlatego mam taki zamęt
Pull up i amen

Zostawiamy jazdy w tyle
Bo muszę zebrać się kurwa na nogi
Ogarniam płytę - delay
O wybaczenie was nie będę prosił

(Zostawiamy jazdy w tyle)
(Bo muszę zebrać się kurwa na nogi)
(Ogarniam płytę - delay)
(Zostawiamy jazdy w tyle)
(Bo muszę zebrać się kurwa na nogi)



Credits
Writer(s): Dawid Sas
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link