Czarne Placki, Białe Mordy

Jak wujki jotwupy miewam hiphopowy jetlag
Wiem jak jest się budzić w różnych nietypowych miejscach
Potem nowa misja szybko jak jajówa wjeżdża
Łapę trzymam se na pulsie, fason na manewrach
Poznałem w życiu różne waluty
Szacunkiem trzeba płacić lecz nie można go kupić
Miewam hiphopową butę tak jak wujki jotwupy
Sram wam w Versace i chuj wam w Gucci, suki
Jem spaghetti poldonara - kluchy, kiełba, ser, śmietana
Nie dlatego, że nie piję ci odmawiam szampana
Mordo, dramat, stylem węża się naprężasz i to czerstwa faza
I to śmieszne, bo z tym wężem to od taksówkarza punch
Wiem, że to się zdarza wam - piętnaście koła klip
A po zdjęciach nie jest fajnie jak zostajesz sam
Kierunek słaby więc nie podam graby, ale wierzę, że
Się obudzisz wcześniej niż za dwie dekady, man

Czarne placki, białe mordy
A za oknem pizga deszczem w szary blok
W samym sercu Wielkopolski
Bo tak wyszło, ale tak się leszczu pizga flow
Czarne placki, białe mordy
A za oknem pizga deszczem w szary blok
W samym sercu Wielkopolski
Psychopadsi, Knap i Kajzer szponcą coś

Parę centymetrów nad ziemią na materacu
Obudziłem się na hiphopowym kacu, mówię 'elo!'
Taki przelot - dać osiedlom szczerość
W chuju mam to, lecę słać nowinę niczym herold
Nie chcę brać za niemoc brak natchnienia więc się inspiruję tym
W kuchni się kotłuje dym i w okap wsiąka
Myk myk, leci kolejny spontan
Troche prosty rym, jakbym jak się nawija zapomniał
Ale prym się wiedzie z wolna jak lowrider
Hihat, sample, bas i plan jest, pewnie pare dni to zajmie
Nockę zarwę z vibe'm, żeby wam to przesłać
Chociaż chętnie bym się teraz tak po prostu przespał
Nie ziewam na to, niesiemy wam flow
Odczuwamy tą muzyką każdy najmniejszy atom
Nadziemny patrol, znachor co da benger chłopakom
Jest ze mną Knapior, a to jest niezły zakapior, acha

Czarne placki, białe mordy
A za oknem pizga deszczem w szary blok
W samym sercu Wielkopolski
Bo tak wyszło, ale tak się leszczu pizga flow
Czarne placki, białe mordy
A za oknem pizga deszczem w szary blok
W samym sercu Wielkopolski
Psychopadsi, Knap i Kajzer szponcą coś



Credits
Writer(s): Jakub Franciszek Knap, Marcin Kiraga, Sebastian Wiktorowski, Krzysztof Ryndala, Jakub Kaczmarek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link