Mózg Na Werblu

Na dachu patyna tam gdzie płynie Cybina
Wycieczki dają obraz mi jak psylocybina
Stopa rytmy wybija z poznańskim sznytem
Rap unlimited, klasyk jak Beatles typie, Acha
Za nami owocny jak chutney weekend
Zgrzany procek mam jak intel podgrzewany przez clipper
Smak ormiańskiej baraniny dodaje siły
Chociaż powinienem wypróbować pyry z gzikiem
Kminisz to typie? warszawsko-poznański skład
Jak odtwarzasz tą płytę to lepiej się czegoś złap
Moja w tym bania, żeby ci łamał się kark
Potem przycinam komara po to by z rana wstać
I napierdalać. Sagan sam już lata pod to
Mózgownica sparowana wypada z gara jak popcorn
Na dziesiątym piętrze nawet w zimę świeci słonko
Pokłon ziomkom co mają taki sam jak ja odlot

My se nawijamy, wy kręcicie baty
Wy kręcicie tyłkami, wy kręcicie bary
Masz tu lekcje stylu, z uśmiechem na ryju
To dla kuzynek, to dla kuzynów
My se nawijamy, wy kręcicie bary
Wy kręcicie tyłkami, wy kręcicie baty
Masz tu lekcje stylu, z uśmiechem na ryju
To dla kuzynek, to dla kuzynów

Ta nuta masuje mi mózg
Czuję już totalny luz
Czuje już totalny luz
Czuję już luz totalny
Na dworze panuje mróz
A w środku 25+
Ja czuję już totalny luz
Białe mordy, czarne placki
Ta nuta masuje mi mózg
Czuję już totalny luz
Czuje już totalny luz
Czuję już luz totalny
Na dworze panuje mróz
A w środku 25+
Ja czuję już totalny luz
Kajzer, Knap i Psychopadsi

To ma pływać to ma kiwać głową
Ja nie nastukawszy ale co to dla mnie
Polot mam se tak o! sorry
Poznań wita, ponawijam srogo
Niby na legalu ale to podziemie
Nie wiem zresztą, tak to się robi
Na starą rzeźnię po placki i tramwajem na Rataje za frajer
Szama to kebab ormiański i dalej kurwa jadziem z tematem
Wlatujemy na pokoje, czekaj, zadzwonię do swojej
A potem siekam te zwrotę, za moment masz mejla z pilotem
Co się porobiło, pamiętaj, toster wyłącz
Chyba ci się przypaliło coś, cicho
A nie, to tylko kajzer ma gorące stilo
Jade koleją, nie koleiną, kolejny sezon na czele tabeli
Reprezentuje jak Olisadebe
Mam orient na parówki i oko na skurwieli

Bez zmian tak się toczy to
Ten wajb idzie w dal jak milowy krok
Seans trwa i nie jest czas by zakończyć go
Mamy niezły stan więc razem tam z nami chodź

Ta nuta masuje mi mózg
Czuję już totalny luz
Czuje już totalny luz
Czuję już luz totalny
Na dworze panuje mróz
A w środku 25+
Ja czuję juz totalny luz
Białe mordy, czarne placki
Ta nuta masuje mi mózg
Czuję już totalny luz
Czuje już totalny luz
Czuję już luz totalny
Na dworze panuje mróz
A w środku 25+
Ja czuję już totalny luz
Kajzer, Knap i Psychopadsi



Credits
Writer(s): Jakub Franciszek Knap, Sebastian Wiktorowski, Aleksy Drywien, Krzysztof Ryndala, Jakub Kaczmarek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link