Pamiętnik z okresu dojrzewania

Komandosy z Żabki, tanie wina i fajki
Smak deszczowych wakacji, z bratem absynt i działki
Bez dowodów do szklanki, szukam siebie na raty
Dużo biegam za dziewczynami
Głównie za tymi z problemami
Kumpel z osiedla chciał się zabić
I nie ma go już z nami

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok

Druga miłość, mój pierwszy błąd
Nie chcę nigdy jej spotkać, bo mnie skręca od środka
Piszę młodociane wiersze
Sąsiad z dołu daje puentę, gdy kurwuje w łazience

Chcę studiować, obojętnie co
Byle uciec jak najdalej stąd
Chcę zostać kimś, ale ja to kto?
O życiu wiem za mało, żeby wiedzieć coś

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok

Słucham Kazika, Nirvany, The Doors
Rodzice kłócą się od świąt
Ja w szklanej rurce przypalam kość
Do matury jeszcze rok



Credits
Writer(s): Jakub Stanislaw Skorupa, Jakub Dabrowski, Dariusz Antoni Gola
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link