Bumerang (powroty)
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Znowu Twoje imię w mojej skrzynce
Nie chcę wracać, ale znowu myślę
Znam na pamięć te wszystkie hasła
Ale znów się daję nabrać
Jak ćma do światła lecę palić skrzydła
Wiara w miłość bywa tak naiwna
Mimo woli skracam dystans
Choć mi wszyscy mówią, że mnie wykorzystasz
Wszyscy mówią, że się czas wyleczyć
A ja znowu wchodzę do tej samej rzeki
I cała mokra idę pod prąd
Jak kamikaze na spotkanie śmierci
Wiem, co się święci jak wrota piekieł
Znów nie chce na chwilę być lekiem
Dziś sprawiasz, że czuję się lepiej
Ale już nie chcę Cierpieć przez Ciebie
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Nie ma słów by wyrazić ach, jak bardzo znów gubię plany
Kiedy z Tobą chcę iść, wkładam serce a Ty "daj więcej" mówisz mi
Uwierz mi, niełatwo jest powiedzieć "nie" – Tobie
Jest jedna rzecz, pierwiastek mnie, który chcesz mieć w sobie
Gdy czuję, że to nie to, znów zjawiasz się
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Rzucasz mnie jak bumerangiem
Wracam tutaj, zabierz koleżankę
Wjeżdżam z buta, tylko minimalnie jesteś skuta
Znowu będzie na mnie, papi, suka
Nawet nie wiem sam już czego szukam
Bidibidi bye bye muka muka
Kiedy nie ma Ciebie luka w sercu, jak u innowierców
Bo w głowie tylko lambada, sfocusowany na padach
Przygotowana do zadań by móc umiejętnie ból zadać mi
Show me yo da da, gdy nawet nie chcę już gadać
Pomiędzy nami wciąż pada, by nie można było poskładać nic
Nie raz złamałeś moje serce
Jak boomerang wracasz po więcej
Nie będę kłamać, że Cię nie chcę, bo chcę
Ale nie chcę już łez
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Ta jedna na milion, na złe czasy, które nigdy nie przyjdą
Szukam trasy, żeby minął nas cyklon
Muszę wrócić żeby z Tobą być, być, być
Ta jedna na milion, na złe czasy, które nigdy nie przyjdą
Szukam trasy, żeby minął nas cyklon
Muszę wrócić żeby z Tobą być, być, być
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Znowu Twoje imię w mojej skrzynce
Nie chcę wracać, ale znowu myślę
Znam na pamięć te wszystkie hasła
Ale znów się daję nabrać
Jak ćma do światła lecę palić skrzydła
Wiara w miłość bywa tak naiwna
Mimo woli skracam dystans
Choć mi wszyscy mówią, że mnie wykorzystasz
Wszyscy mówią, że się czas wyleczyć
A ja znowu wchodzę do tej samej rzeki
I cała mokra idę pod prąd
Jak kamikaze na spotkanie śmierci
Wiem, co się święci jak wrota piekieł
Znów nie chce na chwilę być lekiem
Dziś sprawiasz, że czuję się lepiej
Ale już nie chcę Cierpieć przez Ciebie
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Nie ma słów by wyrazić ach, jak bardzo znów gubię plany
Kiedy z Tobą chcę iść, wkładam serce a Ty "daj więcej" mówisz mi
Uwierz mi, niełatwo jest powiedzieć "nie" – Tobie
Jest jedna rzecz, pierwiastek mnie, który chcesz mieć w sobie
Gdy czuję, że to nie to, znów zjawiasz się
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Rzucasz mnie jak bumerangiem
Wracam tutaj, zabierz koleżankę
Wjeżdżam z buta, tylko minimalnie jesteś skuta
Znowu będzie na mnie, papi, suka
Nawet nie wiem sam już czego szukam
Bidibidi bye bye muka muka
Kiedy nie ma Ciebie luka w sercu, jak u innowierców
Bo w głowie tylko lambada, sfocusowany na padach
Przygotowana do zadań by móc umiejętnie ból zadać mi
Show me yo da da, gdy nawet nie chcę już gadać
Pomiędzy nami wciąż pada, by nie można było poskładać nic
Nie raz złamałeś moje serce
Jak boomerang wracasz po więcej
Nie będę kłamać, że Cię nie chcę, bo chcę
Ale nie chcę już łez
Powiedz mi, że wrócę tu
Co by się nie działo dasz mi szansę na ruch, ruch, ruch
Powiedz mi, że mogę przyjść
Co by się nie działo tylko Ty, Ty i tylko Ty
Ta jedna na milion, na złe czasy, które nigdy nie przyjdą
Szukam trasy, żeby minął nas cyklon
Muszę wrócić żeby z Tobą być, być, być
Ta jedna na milion, na złe czasy, które nigdy nie przyjdą
Szukam trasy, żeby minął nas cyklon
Muszę wrócić żeby z Tobą być, być, być
Credits
Writer(s): Tomasz Mioduszewski, Malgorzata Jaworska-wozniak, Pawel Sobolewski, Barbara Miedzinska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.