Nie Znikaj
Ostatnio czas mi żmudno mijaaa
I ciężej się nawija jakoś, ciężej się przy majku stoi
Jeśli nie przysmolę znów badyla to w pracy nie wytrzymam
Co ten szef do mnie pierdoli
Patrz skacze znów jak konik
Będą rzucali kłody pod nogi
Mimo że goni algorytm nas nie damy się zrobić
Zawsze mamy pomysł, kiedy wpadniemy w kłopoty
Ale nie prześpimy swojej szansy tak jak korpoklony
Milion twarzy ale zero ekspresji
On o mnie napisze esej, ja pocisnę mu z pestki
Latam po tych bitach młody Robin Van Persie
Wolałem parę dygresji niż świadectwo z Cambridge teraz
Mogę szlifować każdą warstwę w pełni
Ale nie chcę wiedzieć co masz tam za barkiem zerknij na to
Kiedy pracuję to Ty wisisz jak ręcznik
Przy mnie cierpisz w konwulsjach ja to paralizator
Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in
Kto to okupant?
Jakiś kutas który wszedł na nie swój teren
Teraz będzie musiał srogo pożałować (oh)
Wjeżdżamy z buta dwutakt nadal nie wiesz chłopie co się dzieje
Takim jak Ty przydałaby się odmuła (oj, tak)
Z fartem nabiera teraz innego znaczenia
Papier wartościowy weź mi nie zgrywaj maklera
Licencja jest wykupiona ja nie jestem jak sknera daj temat
To się podzielę co o tym sądzę
Nie jestem żadnym pionkiem a piątkę to spalam w jednym loncie
I obgryzam sobie frogs legs, bronxa sobie sączę
Nie umywamy rączek jeśli któryś z nas nie jest dzisiaj formie
(Skądże chłopie)
Ciągle mocny popęd, ciągle opcje tropie
A wokół same marne fotokopie
Mój żywot to nie jest totolotek
A nawet jeśli to Szczęśliwy Traf to nie jest one hit wonder
Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in
(Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in)
I ciężej się nawija jakoś, ciężej się przy majku stoi
Jeśli nie przysmolę znów badyla to w pracy nie wytrzymam
Co ten szef do mnie pierdoli
Patrz skacze znów jak konik
Będą rzucali kłody pod nogi
Mimo że goni algorytm nas nie damy się zrobić
Zawsze mamy pomysł, kiedy wpadniemy w kłopoty
Ale nie prześpimy swojej szansy tak jak korpoklony
Milion twarzy ale zero ekspresji
On o mnie napisze esej, ja pocisnę mu z pestki
Latam po tych bitach młody Robin Van Persie
Wolałem parę dygresji niż świadectwo z Cambridge teraz
Mogę szlifować każdą warstwę w pełni
Ale nie chcę wiedzieć co masz tam za barkiem zerknij na to
Kiedy pracuję to Ty wisisz jak ręcznik
Przy mnie cierpisz w konwulsjach ja to paralizator
Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in
Kto to okupant?
Jakiś kutas który wszedł na nie swój teren
Teraz będzie musiał srogo pożałować (oh)
Wjeżdżamy z buta dwutakt nadal nie wiesz chłopie co się dzieje
Takim jak Ty przydałaby się odmuła (oj, tak)
Z fartem nabiera teraz innego znaczenia
Papier wartościowy weź mi nie zgrywaj maklera
Licencja jest wykupiona ja nie jestem jak sknera daj temat
To się podzielę co o tym sądzę
Nie jestem żadnym pionkiem a piątkę to spalam w jednym loncie
I obgryzam sobie frogs legs, bronxa sobie sączę
Nie umywamy rączek jeśli któryś z nas nie jest dzisiaj formie
(Skądże chłopie)
Ciągle mocny popęd, ciągle opcje tropie
A wokół same marne fotokopie
Mój żywot to nie jest totolotek
A nawet jeśli to Szczęśliwy Traf to nie jest one hit wonder
Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in
(Więcej śnij bo każdy będzie Cię pchał na gzyms
Ale nie chcesz znik-nąć, weź pokaż swe ostre kły
Ja krzyczę mil-cząc, moja głowa to Silent Hill
Gramy o wszyst-ko Szczęśliwy Traf znowu wchodzi all-in)
Credits
Writer(s): Owen Pieper, Pieper Beats
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.