Trap Angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Większe plany niż tylko wydawać forsę
Systemu takiego świata dłużej już nie zniosę
Nic mi tutaj nie pasuje, chciałbym już stąd uciec
Lecz nie zrobię tego sam, tylko w mojej grupie
(Co? Co? Co?)
Zmieniamy flow
Lecę tak szybko, jak po pixie ziom
Lecę tak szybko, jak jebany dron
Mieszam te style i jestem tak dumny, jak ziomek
Co mieszał browara z wódą
Za małe liczby, ja na to nie patrzę
Podoba mi się, liczy się tylko to
Robię dokładnie taką muzykę, jaką lubię
Nie obchodzi mnie, że kilka zjebów gdzieś się podśmiechuje
Wiadomo, że fajnie patrzeć, jak ci rosną liczby
Ale to nie jest priorytet, tylko statystyki
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Ale nie zrozumcie mnie źle
Chciałbym ciągle więcej
Chciałbym też mieć pengę
Ale nie przekładam tego nad co mi mówi serce
Czemu wszystko takie drętwe?
Nie rozumiem tego świata, skarbie, lepiej uciekajmy stąd
Nie rozumiem ludzi, którzy ciągle mówią do mnie stop
Raper to musi mieć liczby, raper to musi być top
A ja siedzę sam w pokoju i w szafie nagrywam to
Nie mam nic i to nieważne
Zapamiętaj moją nazwę
Zacząłem to na freestylu
Najebany na przystanku
Teraz robię to na zajawie
Moze pojawi się papier
Może ktoś popatrzy na mnie
Byłoby fajnie
Zapamiętajcie, to jest Młody Angel
Zapamiętajcie tą ksywę, bo to ważne dla mnie
Nie rozumiem ludzi, którzy tylko siedzą w wannie
Nic nie robią, a chcą, żeby ciągle wpływał papier
Jestem jeszcze głupszy, bo wydaję na zajawkę
Zero zwrotów inwestycji, no trudno
Póki mam pieniądze, no to mogę wydawać na próżno
Może jednak ktoś mnie zauważy
Wszystko mi się zwróci i dojdzie od spełnienia mych marzeń
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Większe plany niż tylko wydawać forsę
Systemu takiego świata dłużej już nie zniosę
Nic mi tutaj nie pasuje, chciałbym już stąd uciec
Lecz nie zrobię tego sam, tylko w mojej grupie
(Co? Co? Co?)
Zmieniamy flow
Lecę tak szybko, jak po pixie ziom
Lecę tak szybko, jak jebany dron
Mieszam te style i jestem tak dumny, jak ziomek
Co mieszał browara z wódą
Za małe liczby, ja na to nie patrzę
Podoba mi się, liczy się tylko to
Robię dokładnie taką muzykę, jaką lubię
Nie obchodzi mnie, że kilka zjebów gdzieś się podśmiechuje
Wiadomo, że fajnie patrzeć, jak ci rosną liczby
Ale to nie jest priorytet, tylko statystyki
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Ale nie zrozumcie mnie źle
Chciałbym ciągle więcej
Chciałbym też mieć pengę
Ale nie przekładam tego nad co mi mówi serce
Czemu wszystko takie drętwe?
Nie rozumiem tego świata, skarbie, lepiej uciekajmy stąd
Nie rozumiem ludzi, którzy ciągle mówią do mnie stop
Raper to musi mieć liczby, raper to musi być top
A ja siedzę sam w pokoju i w szafie nagrywam to
Nie mam nic i to nieważne
Zapamiętaj moją nazwę
Zacząłem to na freestylu
Najebany na przystanku
Teraz robię to na zajawie
Moze pojawi się papier
Może ktoś popatrzy na mnie
Byłoby fajnie
Zapamiętajcie, to jest Młody Angel
Zapamiętajcie tą ksywę, bo to ważne dla mnie
Nie rozumiem ludzi, którzy tylko siedzą w wannie
Nic nie robią, a chcą, żeby ciągle wpływał papier
Jestem jeszcze głupszy, bo wydaję na zajawkę
Zero zwrotów inwestycji, no trudno
Póki mam pieniądze, no to mogę wydawać na próżno
Może jednak ktoś mnie zauważy
Wszystko mi się zwróci i dojdzie od spełnienia mych marzeń
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
Lepiej brzmi to po angielsku, bitches, trap angel
Anioł trapu
Zapamiętaj tą ksywę
Może teraz nie wychodzi, może coś mam źle
Anioł trapu
To jest moje dna
W głowie większe plany, niż tylko zarobić cash
Credits
Writer(s): Mateusz Kucharek
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.