Cios
Odczuwam cios, uderza mnie ludu głos
Łatwo pokłócić jest wszystkich, niezgody kość
Gdziekolwiek, rzucić na ląd
Za chwilę będzie tam bliskich
Burzę im mrok, wspólni wrogowie to most
Oni tak szukają bliskich
Wróżę im błąd, bezpiecznie omijać zło
Nie ważne jakie za nim liczby bo...
Sępy patrzą, nie dam się póki gram w to
Kilku boli mój sukces, przez to już gadamy rzadko
Przez to, wokół tylko bezradność, serio
Tak wierzyli, że mam coś serio
Nagle przemawia zazdrość, chyba nic nie poradzę
Sorry mam dość, trzymam
Co mi mogli zabrać za parę chwil
Bezpieczeństwo, chociaż nie czuje win
Ludzie węszą, problem pokarzą ci
Ich codzienność, problem - to właśnie ty
Więc, niewiele mogę ci dać
Zakładam pancerz, aurę zamieniam w bal
Bo nauczono mnie o siebie dbać, ej, ej
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Cokolwiek się zdarzy to uderza we mnie
Nie umiem żyć obojętnie
Niewyjaśnione rozmowy, zbierają się później w coś więcej
Nikt już nie patrzy tu na mnie, jak wcześniej
Czy chodzi o moją pensje, widziałeś jak żyłem biednie
Czemu nie cieszy cię dziś moje szczęście?
Wystarczy powiedzieć szczerze
Że nie dźwigasz tego co widzisz, bo to nie u ciebie są zyski
Ja pracowałem na wyniki, nie na ich ponure myśli, hej
A dla nich zawsze się znajdzie wymówka by podważyć sukcesy innych
Na pewno, farta za stu miał, albo bogatych ktoś bliskich
To nie takie proste, a dla nich czary mary
Tylko na manowce, prowadzą takie gadki
U nich nie wyrosły żadne owoce pracy
Ale rad dają tuzin, byku weź może sprawdzisz co?
Nie wierzą w moc woli walki
Prościej jest gonić na fart, że ciągle mają jego braki
Tyle ten dialog końcowo jest wart
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Łatwo pokłócić jest wszystkich, niezgody kość
Gdziekolwiek, rzucić na ląd
Za chwilę będzie tam bliskich
Burzę im mrok, wspólni wrogowie to most
Oni tak szukają bliskich
Wróżę im błąd, bezpiecznie omijać zło
Nie ważne jakie za nim liczby bo...
Sępy patrzą, nie dam się póki gram w to
Kilku boli mój sukces, przez to już gadamy rzadko
Przez to, wokół tylko bezradność, serio
Tak wierzyli, że mam coś serio
Nagle przemawia zazdrość, chyba nic nie poradzę
Sorry mam dość, trzymam
Co mi mogli zabrać za parę chwil
Bezpieczeństwo, chociaż nie czuje win
Ludzie węszą, problem pokarzą ci
Ich codzienność, problem - to właśnie ty
Więc, niewiele mogę ci dać
Zakładam pancerz, aurę zamieniam w bal
Bo nauczono mnie o siebie dbać, ej, ej
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Cokolwiek się zdarzy to uderza we mnie
Nie umiem żyć obojętnie
Niewyjaśnione rozmowy, zbierają się później w coś więcej
Nikt już nie patrzy tu na mnie, jak wcześniej
Czy chodzi o moją pensje, widziałeś jak żyłem biednie
Czemu nie cieszy cię dziś moje szczęście?
Wystarczy powiedzieć szczerze
Że nie dźwigasz tego co widzisz, bo to nie u ciebie są zyski
Ja pracowałem na wyniki, nie na ich ponure myśli, hej
A dla nich zawsze się znajdzie wymówka by podważyć sukcesy innych
Na pewno, farta za stu miał, albo bogatych ktoś bliskich
To nie takie proste, a dla nich czary mary
Tylko na manowce, prowadzą takie gadki
U nich nie wyrosły żadne owoce pracy
Ale rad dają tuzin, byku weź może sprawdzisz co?
Nie wierzą w moc woli walki
Prościej jest gonić na fart, że ciągle mają jego braki
Tyle ten dialog końcowo jest wart
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Pomóż nam wszystkim, wrócić na dobry tor
Komu odebrać chłód i parę trosk
Gdy już nadejdą, chór niech poniesie głos
W obliczu kłamstwa, wróg będzie bawił tło
Credits
Writer(s): Dec Mateusz, Przybylski Mateusz Michal
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.