Nowy Rozdział

Budzi się w obcym ciele
Pełnym myśli niespokojnych

Czuje że nic się nie zgadza
Chce zlokalizować problem

Nosi go po całym domu
Miota się w sobie się spala

Rozmazany w ruchu
Wścieklizna egzystencjonalna

Ślepo biegał ulicami
Aż z rozpędem wpadł na ścianę
To jego krytyczny moment
Ostatnia chwila na zmiany

Oto droga bez odwrotu
Chęć powrotu do kontroli

Odwrócenie swego losu
Początek nowej historii

Głębokie spojrzenie w siebie
Obraz w lustrze się wyostrza

Wszystko wokół się rozjaśnia
Otwiera się nowy rozdział

Ślepo biegał ulicami
Aż z rozpędem wpadł na ścianę
Otrzeźwienie przyszło w bólu
Teraz przyszedł czas na zmiany

Świat na zewnątrz zmienia kolor
I warczy na niego wrogo
Stał się błędem w ich systemie
Jest złą wiadomością

Zagina czasoprzestrzeń
Samą swoją obecnością
Stał się drzazgą w gardle ością
Stał się czarną owcą

Zagina czasoprzestrzeń
Samą swoją obecnością
Stał się drzazgą w gardle ością
Stał się czarną owcą

Zagina czasoprzestrzeń
Samą swoją obecnością
Stał się drzazgą w gardle ością
Stał się czarną owcą

Zagina czasoprzestrzeń
Samą swoją obecnością
Stał się drzazgą w gardle ością
Stał się czarną owcą



Credits
Writer(s): Michał Dziekan
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link