Gatunek
Takich oczu, jak ty chyba na całej planecie nikt nie ma
Kto załapał się raz, widział z bliska ten blask temu już bieda
I psycholog i ksiądz i rozpusta i post mi tu nic nie da
Na kochanie rady nie ma
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Obojętny na fakt, obojętny na fakt, obojętny na fakt, tak
Obojętny na fakt, że na bank jest to kant robi krok w przepaść
Żeby zbudzić się za parę lat z przekonaniem, że to nie ta
Medytacja i joga i prochy i zioła, to nic nie da
Tyryryty, rury nie ma
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Żeby gatunek trwał, żeby gatunek trwał, żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Tęsknię do takich miejsc, gdzie życie proste jest
Wszyscy niewinni jak głupie dzieci
Bez podchodów i gier i gwałtownych uniesień
Wszystko przezroczyste jak woda
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Kto załapał się raz, widział z bliska ten blask temu już bieda
I psycholog i ksiądz i rozpusta i post mi tu nic nie da
Na kochanie rady nie ma
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Obojętny na fakt, obojętny na fakt, obojętny na fakt, tak
Obojętny na fakt, że na bank jest to kant robi krok w przepaść
Żeby zbudzić się za parę lat z przekonaniem, że to nie ta
Medytacja i joga i prochy i zioła, to nic nie da
Tyryryty, rury nie ma
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Żeby gatunek trwał, żeby gatunek trwał, żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Tęsknię do takich miejsc, gdzie życie proste jest
Wszyscy niewinni jak głupie dzieci
Bez podchodów i gier i gwałtownych uniesień
Wszystko przezroczyste jak woda
I tak, wierci się ten świat, co chwilę wpada w szał ktoś
I krzyczy, że kocha
Nie może jeść i spać, miota się jak wariat, żeby gatunek trwał
Żeby gatunek trwał
Namiętności kupa
Credits
Writer(s): Krzysztof Zalewski-brejdygant, Marcin Bors
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.