Mgła

Zjada mnie niepokój
Gdzie jest antidotum?
Choć najmniejsza doza
W chmurze z papierosa
Zabija, zabija to mnie
Że nie ma, że nie ma tu jej
I mijam, i mijam co dzień
To samo pianino, a brzmi jakby inaczej

Padły korki, słyszę kroki, to nie Twoje, znów
Nie chcę fobii w butli topić
Piszę smutny blues
Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu
W około gęsta mgła
Mój smutek wypiję do dna
Wypiję do dna

Już się robi widno
W lustrzę widzę widmo
Ciągle myślę w mollu
Słyszę bez koloru
Zabija, zabija to mnie, mmm
Że nie ma, że nie ma tu jej
I mijam, i mijam co dzień
To samo pianino, a brzmi jakby inaczej

O co chodzi? Słyszę kroki, to nie Twoje, znów
Nie chcę fobii w butli topić
Piszę smutny blues
Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu
W około gęsta mgła
O co chodzi? Słyszę kroki, to nie Twoje, znów
Nie chcę fobii w butli topić
Piszę smutny blues
Znowu kropi, ona stopy nie postawi tu
W około gęsta mgła
Mój smutek wypiję do dna

Wypiję do dna
Wypiję do dna

Wokoło gęsta mgła, mój smutek wypiję do...



Credits
Writer(s): Tomasz Szczepanek, Rafal Poniedzielski, Marcin Korczak, Lukasz Gawel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link