melisa i xanax

Od euforii do depresji, wierz mi
Chcę uwolnić w sobie stres i pieprzyć ten wyścig
Pieprzyć ten wyścig
Od euforii do depresji, wierz mi
Chcę uwolnić w sobie stres i pieprzyć ten wyścig
Pieprzyć ten wyścig

Lądowanie twarde
Nie wiem co jest prawdą, a co jest kłamstwem
Czasem nie ufam własnej matce
To nic personalnego mama, kocham i pozdrawiam
Po prostu mam bałagan w głowie, chcę go poukładać
To nie plac zabaw, to jest pierdolona autostrada
Nie siedzisz w mojej bani, no to się nie wypowiadaj
Nie świecę przykładem, wiem, ale przynajmniej się staram
Może pomoże lek, a może dziś porozmawiam sam ze sobą
No bo wiem, że nikt inny nie pomaga
To weszło w moją krew jak pierdolona zaraza
Znowu prochy na sen, no bo stres zjada
Nie palę bata bo bym chyba wyjebał na zawał
W wieku mojego brata jarałem jak jakiś Rastafari Jah Jah
Osiedle Północ skurwysynu, nie Ursynów Wawa
Choć mam szacunek do klasyków i doceniam nadal

Od euforii do depresji, wierz mi
Chcę uwolnić w sobie stres i pieprzyć ten wyścig
Pieprzyć ten wyścig
Od euforii do depresji, wierz mi
Chcę uwolnić w sobie stres i pieprzyć ten wyścig
Pieprzyć ten wyścig

Melisa i Xanax już mnie uspokaja
Znów nie śpię do rana, choć nie miałem w planach
Twój zapach jak kawa budzi we mnie diabła
Znowu jesteś cwana, nim nie wróci karma
Mam to w DNA tak jak Kendrick Lamar
Nienawidzę tego jak kolendry w daniach
W głowie tyle zła, tyle bredni naraz
Szukać czegoś tam, to jak szukać ważnych maili w spamach
Nie jest różowo w ciemnych okularach
Ja siedzę tu rozdarty, jakby ktoś podrzucił granat
Deszcz kapie na parapet, słychać jakby gromkie brawa
Ja taki jak Posty, wiesz?
Nie jestem dobry w pożegnania
Po fakcie mądry tak jak każdy Polak
Nie oszukuję się, wiem, nie pasuje aureola
"This is music for the villains", żadna nowa szkoła
Życzę zdrowia moi mili, najważniejsza głowa



Credits
Writer(s): Miron Dunikowski, Lukasz Hodakowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link