Bis

Brakuje mi twojego wzroku, kiedy w głowie masz nas
Myślę o tym kiedy jadę na gig
Wróciłem do pustego domu, pościel jeszcze pachnie tobą
Doskonale wiesz, że liczę na-

Brakuje mi twojego wzroku, kiedy w głowie masz nas
Myślę o tym kiedy jadę na gig
Wróciłem do pustego domu, pościel jeszcze pachnie tobą
Doskonale wiesz, że liczę na bis

Brakuje mi twojego wzroku kiedy w głowie masz nas
Myślę o tym kiedy jadę na gig
Wróciłem do pustego domu, pościel jeszcze pachnie tobą
Doskonale wiesz, że liczę na bis

I czego bym nie zrobił choćbym chciał
Nie mogę zapomnieć fenomenu twoich ust
Kroczy za mną, czuję kroki mojej femme fatale
Nie mogę wyrzucić ciebie z głowy już

Piękna jak zawsze, pierdolę każde i nie, nie obchodzą mnie inne
W bani zazwyczaj mam bzdury, muzykę
I to, że Ci zrobię na obiad przepyszne
Jaką masz szminkę na dziś, nieważne
Młoda gdy ubierasz dres to wygląda lepiej niż suknie wystawne
Lubisz zabawne, razem płaczemy i razem rozwijamy żagle
To nie karnawał, ale z Tobą tańczę
Czasem się bawię w złodzieja i może też dzisiaj Cię skradnę
Niech żyje moja sztuka, całus
Evviva l'arte!

Brakuje mi twojego wzroku kiedy w głowie masz nas
Myślę o tym kiedy jadę na gig
Wróciłem do pustego domu, pościel jeszcze pachnie tobą
Doskonale wiesz, że liczę na bis

Brakuje mi twojego wzroku kiedy w głowie masz nas
Myślę o tym kiedy jadę na gig
Wróciłem do pustego domu, pościel jeszcze pachnie tobą
Doskonale wiesz, że liczę na bis

Cześć, pewnie już śpisz, chciałem ci podziękować za wczoraj
Nie wiem dokładnie jak poskładać słowa, żeby oddały to co czuję, ale...
Wiesz, że byłem w proszku
Musisz wiedzieć, że to dzięki tobie powstała ta płyta i...
Mam nadzieję, że to powtórzymy



Credits
Writer(s): Vojtech Danicek, Bartosz Przylucki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link