Oddaję

Podążasz cicho za mną
Trzymasz dystans jak bezpański pies
Gdy się zatrzymuje
Momentalnie, stajesz też

Nerwowo wyczekujesz
Ciężki oddech, drżenie zdradza Cie
Nie do końca rozumiem
Ale dotarłem już, wejdź

Choć nie powiem ci tego głośno
Najbardziej boję sie,
Że gdy przyjrzysz mi się z bliska zauważysz
Dostrzeżesz, że

Oddaje miłości w nierównej ilości wiem
A braki uzupełniam złością
Oddaje miłości w nierównej ilości wiem
Całą polepioną codziennością

Pytałaś w ilu procentach moja miłość to wrogość i gniew
Myślałaś, że zagrożenie przyjdzie z zewnątrz, nie ode mnie
Dawno jestem m po gwarancji
Na swój koszt napraw mnie
Choć nie powiem Ci tego głośno najbardziej boję się

Oddaje miłości w nierównej ilości wiem
A braki uzupełniam złością
Oddaje miłości w nierównej ilości wiem
Całą polepioną codziennością

Oddaję, miłośći w nierównej ilośći wiem
Całą polepioną przeszłością



Credits
Writer(s): Pawel Tomasz Borowczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link