Antarktyda

Kruszy się dawny ład
Kryzysowe zachody
Stałość obraca w pył
I topnieją wygody

Deja vu sprzyja mi
Grawitujący spryt
Szybkość światła narasta
Koniec świata znienacka

Znamy się od tylu lat
Różni ludzie jeden świat
Setki wcieleń, nowych miejsc
Wiemy, po co się tu jest

Animowany tryb
Anonimowe wieści
Zatrzymany puls dnia
Robi się niebezpiecznie

Głuche bezludne miasta
Opuszczone ledwo dyszą
Szybkość światła narasta
Koniec świata znienacka

Znamy się od tylu lat
Różni ludzie jeden świat
Setki wcieleń nowych miejsc
Wiemy, po co się tu jest

Znamy się od tylu lat
Różni ludzie jeden świat
Setki wcieleń nowych miejsc
Wiemy, po co się tu jest



Credits
Writer(s): Arkadiusz Lukasz Klusowski, Maciej Antoni Sawoch
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link