Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Robiłem dużo głupich rzeczy, czasem to się jeszcze zdarzy
Mama zawsze się martwiła, z limem wracałem na twarzy
Tyle razy powtarzała, że to głupie, żebym zmądrzał
Chciała zrobić dla mnie wszystko, żebym sam co robię dojrzał
I dojrzałem z czasem ale teraz nic nie żałuję
Ukształtowało charakter, mogę mówić to co czuję
I nie wstydzę się przed bratem, mogę przyznać się do błędów
Wy o niczym nie dowiecie się, jak nie będzie momentu
Dobrego, tak do tego
Żeby przelać moje słowa trochę jakbym był poetą
Oni mogą nas oceniać, widzą nas w chuj dużo złego
Ale to co oni myślą no to w chuju mam, co z tego?
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
W chuj demonów na mych barkach
To zrozumiesz jak mnie poznasz
I niewyparzony jęzor, z miejsca leci tu riposta
I choć nikt się tu nie żali, niejednemu ciężko sprostać
Bo codzienność i problemy, nasza droga nie jest prosta
Moim celem za dzieciaka było tu nie skończyć jak tata
Choć z wiekiem zobaczyłem jak wóda nas zatraca
Inaczej widzę pewne sprawy, to co robisz wraca
Ey, ey, ey
Jak Kuban będę tworzył własny Eden z wersów
Każdy mówi Ci co robić, sam najlepiej wiesz tu
Gdybym słuchał głupich rad to pewnie było kiepsko tu
A tamci co dawali je, zęby zjadają z nerwów
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Robiłem dużo głupich rzeczy, czasem to się jeszcze zdarzy
Mama zawsze się martwiła, z limem wracałem na twarzy
Tyle razy powtarzała, że to głupie, żebym zmądrzał
Chciała zrobić dla mnie wszystko, żebym sam co robię dojrzał
I dojrzałem z czasem ale teraz nic nie żałuję
Ukształtowało charakter, mogę mówić to co czuję
I nie wstydzę się przed bratem, mogę przyznać się do błędów
Wy o niczym nie dowiecie się, jak nie będzie momentu
Dobrego, tak do tego
Żeby przelać moje słowa trochę jakbym był poetą
Oni mogą nas oceniać, widzą nas w chuj dużo złego
Ale to co oni myślą no to w chuju mam, co z tego?
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
W chuj demonów na mych barkach
To zrozumiesz jak mnie poznasz
I niewyparzony jęzor, z miejsca leci tu riposta
I choć nikt się tu nie żali, niejednemu ciężko sprostać
Bo codzienność i problemy, nasza droga nie jest prosta
Moim celem za dzieciaka było tu nie skończyć jak tata
Choć z wiekiem zobaczyłem jak wóda nas zatraca
Inaczej widzę pewne sprawy, to co robisz wraca
Ey, ey, ey
Jak Kuban będę tworzył własny Eden z wersów
Każdy mówi Ci co robić, sam najlepiej wiesz tu
Gdybym słuchał głupich rad to pewnie było kiepsko tu
A tamci co dawali je, zęby zjadają z nerwów
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Ze mną parę głów, w kieszeni parę stów i co z tego?
Dopóki będą ze mną oni - nie braknie niczego
Dlatego czasem czuję, że życie jest jak niebo
Choć każdy boje co dzień toczy swoje jak Diego
Credits
Writer(s): Kamil Kasprowiak, Krystian Maciaszczyk, Jakub Barczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.