Derealizacja

Wpierdalam się na imprezę, pewnym krokiem jak do siebie
W pełni pewny siebie, nie zawsze tego co widze za to
Najpierw wetrzyj to, potem wciągnij tamto
Szmato to Cię wchłania tak jak pierdolony tampon
Każdy tu to wie, no bo każdy tutaj ćpie
Nie wymieniam walut, to nie jebany kantor
Mało masz kolorków? no to wyssij karton
Mało masz na karcie? no to wstrzymaj saldo
Mordo kurwa pardon, zwijam jebnąć wiadro
Zahaczam o kible no a dupy ciągną za mną
Kłębi się już dym, to nie,,Siwy Dym"
Bez kaszlaka ściągam chmure i ochronie prosto w ryj
A w kabinie jakiś typ, chyba spuszcza się na pysk
Lasce co wygląda maks na rocznik eighty six

Rozpierdala mi to łeb jak wam porozpierdalam głowy
Więc innymi słowy, spojrzysz na to z drugiej strony
W sumie sumienie mnie nie męczy no bo trzymam takt, to fakt
Skoro nic do zarzucenia nie mam, puściłem to w świat

Bawi się tu nawet buc, czyli wszystko tutaj gra
Wibracje na cały klub przekazuje jak pierdolony Nas
Chcesz znowu zacząć żyć? no to lepiej zamknij drzwi
Cię reanimuje podstawowo,,raz, dwa, trzy."
Cztery pigle, prochy, kwas
Teraz spójrz na swoją twarz
Wszystko co przed sobą masz
To derealizacja

Żaden z ich tripów, nie różni się od syfu
W tych samarach, bez kitu
Nie ma dobrych specyfików
Więc teraz lece w bal nie po to Żeby się bawić
Rozjebałem Bala sam
Lece do Ugarit, a nie do Bułgarii
Pigle, jarek, władek, krystian, trufle, wymuszona przystań
Jak tu kurwa nie skorzystać
Seryjnie warto wariacie koks tłusto chrzani na blacie
Zawijaj tą zwije, zwijaj się i z fartem
Narte zajebała, namaste dla ciała
Leciutka jak ptak, więc prawie odleciała
Więc zamykam drzwi, i zaczynam lekko drwić
Przecież to jest kurwa szczyt a nie żaden kurwa syf
Ale na raz pigle prochy kwas, jak spojrzysz na swoją twarz
Wszystko co przed sobą masz
To derealizacja



Credits
Writer(s): Esprit Clever
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link