Hop
Wyprzedany klub, tak przez cały rok
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop (okej) hop, hop, hop (jedziemy)
Po morzu ludzi się często przechadzam, to dla mnie jak Jesus Walk
Na scenie mordo się czuję jak Shazam
Bo kiedy tu składam to jakby przechodził mnie prąd
Krzyczę to do młyniarza
"Zróbcie tu kółko, jeszcze powiększcie ten krąg"
To kurwa najlepsza faza, niech to pierdolnie z mocą miliona bomb
Lecz to co jaram to joint, nie lont, jestem wysoko jak Giewont
Kiedy twój kawałek śpiewa tysiące mord
Jak nazwać to miejsce inaczej niż niebo?
Czuję energię jak SSJ, jakbym mógł wszystko rozjebać
Schowaj pretensje w kieszeń swą
Hajs się nie mieści w kieszeniach jakbym otworzył sezam
Jadę z klubu do hotelu i ze składem walę melanż
A od ludzi pozdrowienia mordo mam jak Ave Cezar
Mam tu sporo do zrobienia
Więc się o mnie ziomek nie martw
Bo Ostatni Ziomal ostatniego słowa nie powiedział
Wyprzedany klub, tak przez cały rok
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, (okeej) hop, hop, hop (młody jeż)
Jeż opuszcza folwark (na wczasy), tylko się pobawię (yeah)
Wyprzedałem Torwar (dwa razy), tylko nie w Warszawie
Tam poznałem Żabę, od wtedy ssak gada z płazem
A z płazem pięć koła w pingla przegrałem, przepierdoliłem, przejebałem
Tyle kilometrów najebałem, okrążyłem ze dwa razy kulę ziemską
Ale przez to teraz moje minio robi filet mignon, a nie mule z Tesco
Z tym filetem to jest cap
Za to sold out to jest fakt (to fakt, dużo lat jako support)
Grałem przed każdym raperem, czy Włodim, czy Żabą, a festiwal teraz
Ja zamykam teren, bo duszę i serce oddałem mym fanom
(Wyprzedałem trasę, to dlatego mam kasę)
Wyprzedany klub, tak przez cały rok
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop, hop, hop
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop (okej) hop, hop, hop (jedziemy)
Po morzu ludzi się często przechadzam, to dla mnie jak Jesus Walk
Na scenie mordo się czuję jak Shazam
Bo kiedy tu składam to jakby przechodził mnie prąd
Krzyczę to do młyniarza
"Zróbcie tu kółko, jeszcze powiększcie ten krąg"
To kurwa najlepsza faza, niech to pierdolnie z mocą miliona bomb
Lecz to co jaram to joint, nie lont, jestem wysoko jak Giewont
Kiedy twój kawałek śpiewa tysiące mord
Jak nazwać to miejsce inaczej niż niebo?
Czuję energię jak SSJ, jakbym mógł wszystko rozjebać
Schowaj pretensje w kieszeń swą
Hajs się nie mieści w kieszeniach jakbym otworzył sezam
Jadę z klubu do hotelu i ze składem walę melanż
A od ludzi pozdrowienia mordo mam jak Ave Cezar
Mam tu sporo do zrobienia
Więc się o mnie ziomek nie martw
Bo Ostatni Ziomal ostatniego słowa nie powiedział
Wyprzedany klub, tak przez cały rok
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop
Wszyscy hop, hop, hop, (okeej) hop, hop, hop (młody jeż)
Jeż opuszcza folwark (na wczasy), tylko się pobawię (yeah)
Wyprzedałem Torwar (dwa razy), tylko nie w Warszawie
Tam poznałem Żabę, od wtedy ssak gada z płazem
A z płazem pięć koła w pingla przegrałem, przepierdoliłem, przejebałem
Tyle kilometrów najebałem, okrążyłem ze dwa razy kulę ziemską
Ale przez to teraz moje minio robi filet mignon, a nie mule z Tesco
Z tym filetem to jest cap
Za to sold out to jest fakt (to fakt, dużo lat jako support)
Grałem przed każdym raperem, czy Włodim, czy Żabą, a festiwal teraz
Ja zamykam teren, bo duszę i serce oddałem mym fanom
(Wyprzedałem trasę, to dlatego mam kasę)
Wyprzedany klub, tak przez cały rok
Pojebany tłum, robię w niego skok
To z miłości do muzyki, ale to też money talk
Na koncercie nikt nie stoi mordo kiedy wchodzi drop
Wszyscy hop, hop, hop, hop, hop, hop, hop, hop
Credits
Writer(s): Ldo
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.