Nie mam czasu na wakacje
Zaszedłem so far, bawią się tu przy tym na imprezach So Hard
To nie fart, mordo
To duży hard, biegnę jak Hart na złamany kark, mordo
Wykorzystałem dar i włożyłem w to czas
Dziś czuję się jak as, mordo (yeah, yeah)
Chociaż nie miałem super kart (o nie)
Teraz mam super car, a będę miał Ferrari
Patrzą się na mnie jak na superstar, jestem nią (jestem nią)
Kiedy koncerty gram, no to rzadko widzę dom
Ej, nie tykam się tych dram (okej)
Wybieram sobie clap (okej)
Wybieram sobie drum (okej)
Muzyka, żyję nią (e, e, e)
Moje ziomki zamiast klam mają mikrofony
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Miałem zaoszczędzić to na starość
Czuję, że czasu mam mało, w bani za dużą presję
Internaziomalom się udało
Gdyby się coś pojebało, mieliby do mnie pretensje
Nie chodzę na konferencje, mam swoją wytwórnię i swoją agencję
Pracuję w studiu podwójnie, no bo te albumy dają ludziom szczęście
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Bujałem się tu, bujałem się tam
Wybrałem ten trap, gdzie bujałem się do tego cały rok
Chcieli mnie na dno zabrać, tak jak Kraken
Waima marynarz, na koncercie widzę morze rąk
Mimu tylu słów wylałem pogardę, cały strach
Który czułem wtedy, teraz nie ma go
Ziomaleo dzisiaj reprezentantem
Czuję przynależność, kiedy wychodzę na show
Internaziomal, małolat, wracam z trasy z kasą
Zwiedzam nowy kraj, mam new life, którym tamci gardzą
Jak Anonim Gall, gubią twarz, ja już mam tożsamość
Znam ten hype i perspektywy, których oni nie ogarną
Biję się o swe marzenia, jakbym był na KSW
Double head jak amfisbena, a do trapu jeden mózg
Co dzień do mnie to dociera, gdzie bez muzy bym skończyć mógł
Nieskończona jest ścieżka ma, może to skończyć tylko Bóg
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Miałem zaoszczędzić to na starość
Czuję, że czasu mam mało, w bani za dużą presję
Internaziomalom się udało
Gdyby się coś pojebało mieliby do mnie pretensje
Nie chodzę na konferencje, mam swoją wytwórnię i swoją agencję
Pracuję w studiu podwójnie, no bo te albumy dają ludziom szczęście
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
To nie fart, mordo
To duży hard, biegnę jak Hart na złamany kark, mordo
Wykorzystałem dar i włożyłem w to czas
Dziś czuję się jak as, mordo (yeah, yeah)
Chociaż nie miałem super kart (o nie)
Teraz mam super car, a będę miał Ferrari
Patrzą się na mnie jak na superstar, jestem nią (jestem nią)
Kiedy koncerty gram, no to rzadko widzę dom
Ej, nie tykam się tych dram (okej)
Wybieram sobie clap (okej)
Wybieram sobie drum (okej)
Muzyka, żyję nią (e, e, e)
Moje ziomki zamiast klam mają mikrofony
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Miałem zaoszczędzić to na starość
Czuję, że czasu mam mało, w bani za dużą presję
Internaziomalom się udało
Gdyby się coś pojebało, mieliby do mnie pretensje
Nie chodzę na konferencje, mam swoją wytwórnię i swoją agencję
Pracuję w studiu podwójnie, no bo te albumy dają ludziom szczęście
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Bujałem się tu, bujałem się tam
Wybrałem ten trap, gdzie bujałem się do tego cały rok
Chcieli mnie na dno zabrać, tak jak Kraken
Waima marynarz, na koncercie widzę morze rąk
Mimu tylu słów wylałem pogardę, cały strach
Który czułem wtedy, teraz nie ma go
Ziomaleo dzisiaj reprezentantem
Czuję przynależność, kiedy wychodzę na show
Internaziomal, małolat, wracam z trasy z kasą
Zwiedzam nowy kraj, mam new life, którym tamci gardzą
Jak Anonim Gall, gubią twarz, ja już mam tożsamość
Znam ten hype i perspektywy, których oni nie ogarną
Biję się o swe marzenia, jakbym był na KSW
Double head jak amfisbena, a do trapu jeden mózg
Co dzień do mnie to dociera, gdzie bez muzy bym skończyć mógł
Nieskończona jest ścieżka ma, może to skończyć tylko Bóg
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Miałem zaoszczędzić to na starość
Czuję, że czasu mam mało, w bani za dużą presję
Internaziomalom się udało
Gdyby się coś pojebało mieliby do mnie pretensje
Nie chodzę na konferencje, mam swoją wytwórnię i swoją agencję
Pracuję w studiu podwójnie, no bo te albumy dają ludziom szczęście
Nie mam czasu na wakacje, moja firma musi stać
Jestem jak Herakles, bo mam aż 12 prac
To nie fart, ej, robię hajs, ej
I nie mam czasu na wakacje ej, ej, ej
Credits
Writer(s): Mateusz Zawistowski, Mikolaj Vargas, Mateusz Waligora, Szymon Frackowiak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.