Huśtawki nastrojów od kołyski
Wracam do domu i prawie zasypiam
Się nie przyzwyczaj, ja tylko tak go nazywam
Coś o nas gadacie, a kto pytał?
Za dużo walisz konia, że chcesz grozić mi z kopyta
Nie bardzo kojarzę co jest grane
Pojebany, jeszcze nic nie brałem
Ona tak ma usta rozmazane, całe ciało tuszem
Ujebane, że chyba wtóruje awangardzie
Wszędzie kocury, ale się z nimi nie głaszcze
Nie robią wrażenia na mnie krokodyle paszcze
Tak ich jebie, kto ma racje, że sekstaśmę
To im wyślę szybkim linkiem na WeTransfer
Zbiera mi się na płacz
Byle nie przy niej, kurwa mać
Miałem brać to życie w garść
Ale to potężny gracz
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
Mieliśmy trzymać się z dala od złych kobiet, dragów
Tak mówiła mama i mamy chłopaków, mama
Ona nie kocha na niby, kiedy mnie całuje czule
A jej maliny na szyi są jak VVS z amulet
Tu parę słów na końcu języka, luz
Nie raz trzeba było tu je przełykać
Nad głowami lot na Balicach, gdy palimy
Kush, na granicy snów ja odpływam
Zbiera mi się na płacz
Byle nie przy niej, kurwa mać
Miałem brać to życie w garść
Ale to potężny gracz
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
Się nie przyzwyczaj, ja tylko tak go nazywam
Coś o nas gadacie, a kto pytał?
Za dużo walisz konia, że chcesz grozić mi z kopyta
Nie bardzo kojarzę co jest grane
Pojebany, jeszcze nic nie brałem
Ona tak ma usta rozmazane, całe ciało tuszem
Ujebane, że chyba wtóruje awangardzie
Wszędzie kocury, ale się z nimi nie głaszcze
Nie robią wrażenia na mnie krokodyle paszcze
Tak ich jebie, kto ma racje, że sekstaśmę
To im wyślę szybkim linkiem na WeTransfer
Zbiera mi się na płacz
Byle nie przy niej, kurwa mać
Miałem brać to życie w garść
Ale to potężny gracz
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
Mieliśmy trzymać się z dala od złych kobiet, dragów
Tak mówiła mama i mamy chłopaków, mama
Ona nie kocha na niby, kiedy mnie całuje czule
A jej maliny na szyi są jak VVS z amulet
Tu parę słów na końcu języka, luz
Nie raz trzeba było tu je przełykać
Nad głowami lot na Balicach, gdy palimy
Kush, na granicy snów ja odpływam
Zbiera mi się na płacz
Byle nie przy niej, kurwa mać
Miałem brać to życie w garść
Ale to potężny gracz
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
W głowie roi się od dzikich myśli
To dobre powody złych decyzji
Huśtawki nastrojów od kołyski
Ty obudź mnie jak już będzie po wszystkim
Credits
Writer(s): Tobiasz Fryzowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.