Nieujarzmieni

(No i co?) autodestrukcje, co biorą górę o czwartej nad ranem
Detale w sztuce, niedoskonałe skaziłyby skazę
Nieujarzmieni, dumnie idziemy w niezgodzie ze światem
Ci, co byli głodni, ale musieli obchodzić się smakiem
(No i co?) jakoś dam radę, ważne, że i tym razem nie upadłem
Tanie ubrania, a i tak, mała, w tym jest Ci najładniej
Skrzydła tak białe, że czarne myśli je chciały obdarte
Wszystko, co ludzkie, tylko że dzikie i nieokiełznane

Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
Spróbuj mniе zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmiеni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać-

Nieoswojeni, tylko biegniemy przed siebie w nieznane
Mam w zasięgu ręki to, co mówiłeś, że jest zakazane
Chcecie nam wmówić, że to, co realne to halucynacje
Rzuciłeś tysiąc kamieni we mnie, ja z nich zbudowałem ścianę
Prosisz, bym zwolnił, wiesz, że to mnie zabije, jeżeli przestanę
Oddałem temu godziny, miesiące i lata, dlatego zabieraj łapę (no i co?)
Chcecie nas zmienić tylko dlatego, że wszystko, co macie, to to, co już znacie
Ja jestem gotów na to, by się zgubić, tylko po to, żeby w końcu się znaleźć

Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe
My nieujarzmieni, tak jak dziki wiatr
Spróbuj mnie zatrzymać, to niemożliwe

(No i co?)
(No i co?)



Credits
Writer(s): Tobiasz Fryzowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link