Szczur

Czuję, że goni i goni mnie strach, że gdzieś nie zdążę
Biegnę po schodach ruchomych jak szczur rażony prądem
Chcę się wyrobić, nadrobić te zmarnowane chwile
Kiedy się o nic nie martwiłem
NIE CHCĘ SIĘ BAĆ, ŻE NIE ZDĄŻĘ
PRZECIEŻ I TAK ZAJDZIE SŁOŃCE
CO Z TEGO MAM, ŻE TAK BIEGNĘ
SKORO NIE WIEM CZY NA KOŃCU ZNAJDĘ SZCZĘŚCIE
Znowu się kręcę i wiercę nerwowo jak w gorączce
Każą pracować mi więcej podszepty w mojej głowie
Ciagle się dwoję i troję by w końcu ktoś docenił
Że to co robię ma znaczenie
Nie chcę się bać, że na zawsze
Zostanę sam i sam zgasnę
Nie chcę się bać, że nikogo
Nie będę miał nigdy obok
NIE CHCĘ SIĘ BAĆ, ŻE NIE ZDĄŻĘ
PRZECIEŻ I TAK ZAJDZIE SŁOŃCE
CO Z TEGO MAM, ŻE TAK BIEGNĘ
SKORO NIE WIEM CZY NA KOŃCU ZNAJDĘ SZCZĘŚCIE

ZNAJDĘ SZCZĘŚCIE
ZNAJDĘ SZCZĘŚCIE



Credits
Writer(s): Radoslaw Marek Skubaja, Jakub Antoni Wegrzyn
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link