Nie chce mi się więcej

Mija noc, płonie wschód, w głowie huczą salwy
Czuję, że mam w oczach kurz jakbym był już martwy
Brak mi snu, brak mi sił by o siebie walczyć
Czuję chłód, a mialem być na beztroskiej plaży
Zamiast gdzieś wyjechać stąd, siedzę w poczekalni
Jakby ktoś mi bilet skradł i pojechał za mnie
NIE CHCE MI SIE WIECEJ DŁUŻEJ TAK UDAWAĆ
ŻE W OGÓLE NIE TĘSKNIE DO TAMTEGO ŚWIATA
KIEDY BYŁEM PEWIEN, ŻE MAM DO KOGO WRACAĆ
DZIŚ JUŻ NIE WIEM NIC
DZIŚ JUŻ NIE WIEM NIC
Widzę na błękitnym szkle z Indonezji zdjęcia
Patrze jak uśmiechasz się i mnie w środku skręca
Ktoś tam pewnie z tobą jest, a ja ciagle czekam
Armagedon grozi nam, znów podały media
A mój się zakończył świat kiedy z nim odeszłaś
Wracam wciąż do tamtych chwil i nie mogę przestać
Nieustający śmiech wciąż towarzyszył mi
Czy już na zawsze zgasł tych namiętności żar
Co pozwalały mi tracić głowę
NIE CHCE MI SIE WIECEJ DŁUŻEJ TAK UDAWAĆ
ŻE W OGÓLE NIE TĘSKNIE DO TAMTEGO ŚWIATA
KIEDY BYŁEM PEWIEN, ŻE MAM DO KOGO WRACAĆ
DZIŚ JUŻ NIE WIEM NIC
DZIŚ JUŻ NIE WIEM NIC



Credits
Writer(s): Radoslaw Marek Skubaja, Jakub Antoni Wegrzyn
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link