Nauczyłem Się Tu Żyć

Kiedy urodziłem się słońce niemal zachodziło
Jakbym patrzeć miał wstecz nic bym nie zrozumiał, wiesz
Nauczyłem się tu żyć, każdy dzień to nowy przełom
Słowo każdego dnia leczy mnie, złym myślom mówię precz

Myśli pazerne precz, nieczyste dusze precz
W tym wszystkim żyć nie muszę wcale chcieć
Wiatry co w oczy precz, na tym zaciskam stretch
Nie widzę zła co otacza mnie, lecz

Zobaczę zawiść, ale tylko może z góry
Wejdziemy tam gdzie chcemy, razem rozgonimy chmury
Jak wichury, których nie powstrzymasz niczym
Gdzie najpiękniejsza kraina nasza łajba zakotwiczy, wiem

I ty wiesz, że dotrwamy tu do końca
Nic nas nie rozłączy, wiemy jak w tym życiu się wykopać
Chcemy żyć, życiodajną wodę pić, dalej iść
Razem damy sobie radę z każdym głazem
My to mistrz, my to mistrz

Bo tak chcemy
Potrójne nastawienie, będzie dobrze, jedziemy
My to mistrz
Bo tak chcemy
Potrójne nastawienie, będzie dobrze, jedziemy

I w każdym nas to siedzi, wystarczy, że bardzo chcę
I wkładasz w coś całe serducho, więc natura nie chce wejść
W kawalątek tego świata, jesteś kimś i wymiatasz
Grunt to dobre nastawienie, a więc kręcę batata
Dalej myśl i nie przestawaj, niech innym lata
Mistrzunio w tobie siedzi, a ta muzyka se gra
Tak jak mi dusza podpowiada, tak jak tętno się układa
Z mego serca płynie dźwięk w rytmie styli ragga ragga, o tak

Pa, pa, pa, pa, pa
Rapa, papa, pa, pa, pa
Ragga, ragga, ragga, ragga
Ragga, ragga, ragga, ragga

Kiedy urodziłem się słońce niemal zachodziło
Jakbym patrzeć miał wstecz nic bym nie zrozumiał, wiesz
Nauczyłem się tu żyć, każdy dzień to nowy przełom
Słowo każdego dnia leczy mnie, złym myślom mówię precz

Myśli pazerne precz, nieczyste dusze precz
W tym wszystkim żyć nie muszę wcale chcieć
Wiatry co w oczy precz, na tym zaciskam stretch
Nie widzę zła co otacza mnie lecz



Credits
Writer(s): łukasz Dudziński, łukasz Pękacki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link