Robimy se płytę

Na rogu Naruszewicza oraz Puławskiej
Tu tworzy się rapu unikat, więc poznaj tę garstkę
Osób. Dla mnie to już kartel
Nie mamy klamek, a słychać strzały nad miastem, gościu
Odpalę odsłuch, bit i parę lontów
Powstanie produkt, nazwę go bezkarnie oldskul
Ty lepiej banię dostrój, bo wjeżdżamy na dystrykt
Mam wyjebane w zdanie jakichś Krystn
Czy innych bitches, popijam herbę patrząc posępnie
Biorę osełkę, ostatni szlif i wrzucamy na serwer
Nie zastanawiaj się nad sednem, zawarte gdzieś jest
Jak nie czaisz, no to odpal rentgen
Kręte ścieżki, wiele wyboistych dróg
Nie zawrócisz czasu, on jest jak Wisły nurt
Dlatego idźmy wprzód, bez zbędnego pierdolenia
Jak nic nie zmieniasz, to nic się nie zmienia

Maestro Knapini, śpię z otwartymi
Najlepszymi rymami tnę uśmiechy na dyni
Kręcę numer i mówię 'hallowinning'
Będą się do tego bujać moi kuzyni
Wiatr zmian, który niosę ci spierdoli spojlery
Położy chromy zamiast zabłoconych karoserii
Zrobi lowridery z e 34
Na kanapie biała skóra, blacha barwy cherry
To nie wyścig do dna, a przejażdżka z klasą
Mimo wszystko stale mam przepraszać za co
Sam sobie lepa na odmuł, sam sobie szefem na co dzień
Sam sobie biegam za forsą, co potem leci se w obieg
Jedni ściepę na gieta inni składkę na fundusz
Chcesz ze mną nagrać - mam parę warunków
W chuj funku, szpontów mnóstwo wariantów
I prawdę w serduchu, brak szacunku dla kłamców

Jakieś bubki robią hucpy, typki robią hecę
A my robimy hop-hop, sorry musze lecieć
Bity kopsnął Boniek, my dajemy resztę
Robione na rejonie, robione na patencie

Jakieś bubki robią hucpy, typki robią hecę
A my robimy hop-hop, sorry musze lecieć
Bity kopsnął Boniek, my dajemy resztę
Robione na rejonie, robione na patencie

Robione na rejonie, robione na patencie
Robione na rejonie, robione na patencie
Robione na rejonie, robione na patencie
Robione na rejonie, robione na patencie



Credits
Writer(s): Jakub Franciszek Knap, Patryk Belka, Sebastian Wiktorowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link